Google Ads postanowił wprowadzić rozszerzenia graficzne, dostępne do tej pory tylko na urządzeniach mobilnych, również w wynikach wyszukiwania na urządzenia stacjonarne.
Gdy aktualizacja wejdzie w życie za kilka tygodni, reklamodawcy, którzy już korzystają z rozszerzeń graficznych na urządzenia mobilne, będą mogli wyświetlać je automatycznie na swoich komputerach. Zanim postanowimy przekonać się czy powyższe rozwiązanie będzie korzystne w naszej firmie, warto przyjrzeć się nieco bliżej samemu zagadnieniu.
Czym zatem są rozszerzenia graficzne?
Nie od dziś wiadomo, że obrazy mówią więcej niż tysiąc słów. Atrakcyjne i spójne z resztą przekazu grafiki znacznie podnoszą atrakcyjność reklamy, prezentując wizualnie informacje trudne do przekazania innymi kanałami i zachęcając tym samym użytkowników do interakcji. Kilka miesięcy temu po wielu latach testów, Google wreszcie wdrożyło rozszerzenia graficzne jako dodatek do swojego systemu reklamowego Google Ads. Jest to jeden z najnowszych typów rozszerzeń reklam, których możemy używać na tej platformie.
Do wyboru mamy dwie opcje:
a) wersje prostszą, w której otrzymujemy możliwość dodania ręcznie obrazów, które będą spójne z treścią zapytania i przekazem
b) wariant dynamiczny, który automatycznie pobiera obrazy z witryny, ale przy zachowaniu konieczności spełnienia szczegółowych wymogów dotyczących jakości i trafności, aby mogły być one wyświetlane
Google Ads rozpocznie wdrażanie rozszerzeń graficznych na wersjach desktopowych już w najbliższych tygodniach. Wreszcie nastąpiło coś co od dawna zdawałoby się być nieuchronnym i wyświetlanie odpowiednich obrazów stanie się możliwe niezależnie od tego, czy użytkownicy są w domu, czy korzystają z wersji dedykowanej mobilnym urządzeniom. Warto też dodać, że jeśli już korzystacie z rozszerzeń graficznych w wersji mobile, starajcie się kontrolować efektywność kampanii, aby przekonać się co jest dobre dla Waszej marki.